piątek, 24 lutego 2017

0

4 pytania, podnoszące świadomość na temat raka


Zapytaj dowolną osobę na Ziemi, a będzie miała swoją opinię na temat raka, czy to będzie rak piersi, rak płuc, rak prostaty, rak skóry czy dowolny z pozostałych 196 rodzajów raka. Większość ludzi ma punkt widzenia, że to straszna sprawa i coś, z czym należy walczyć.
Mój punkt widzenia jest nieco inny.

A co, jeśli walka z rakiem kreuje jeszcze więcej rzeczywistości raka?

Jeden z aspektów, których jestem coraz bardziej świadomy w związku z rakiem, to że staje się on coraz bardziej powszechny. Staje się normą. Jak gdyby choroba była normą. Chore ciało nie jest normą, jest czymś niezwykłym i może czasami, kiedy mamy do czynienia z czymś niestandardowym – powinniśmy spojrzeć na to z innego punktu widzenia.

Spójrzmy więc na raka nie z punktu widzenia walki z nim czy akceptowania go, ale z punktu widzenia, który nie wymaga posiadania kontroli.

Lubię używać pytań, aby otwierać drzwi do badania nowych możliwości; to technika, której używają naukowcy – oni muszą kwestionować wszystko i nigdy nie wyciągać konkluzji. W przypadku raka, jeżeli zadalibyśmy 4 małe pytania, które mogłyby dać nam świadomość innych możliwości?
Pierwsze pytanie to: „Co to jest?” Potem wypij filiżankę herbaty. Nie szukaj odpowiedzi, pozwól swojemu cudownemu umysłowi pracować samodzielnie, nie próbując interweniować ani wyciągać wniosków.
Następne pytanie: „Co mogę z tym zrobić?” I następna filiżanka. To może potrwać jakiś czas, zanim pojawi się coś, co będzie czymś innym.
Następnie zapytaj: „Czy mogę to zmienić?” I nie martw się, jeśli na początku otrzymasz „nie”. To „nie” jest dobre tylko na 10 sekund. Możesz pytać codziennie. Aż pojawi się „tak”.
A na koniec możesz zapytać „Jak mogę to zmienić?” Jak już otrzymasz „tak” na możliwość zmiany, to pytanie odblokuje „jak”. Ludzie i rzeczy, które pokażą Ci inną możliwość, zaczną napływać do Twojego życia.
Do tego wszystkiego, aby pracowało z łatwością, najpierw musisz zadawać pytania, a nie mieć z góry ustalone przekonania, co z tego wyniknie. A po drugie, pozwól rzeczom się rozwijać, nie wymuszaj ich pojawienia się, bo to kreuje walkę i, oczywiście, kontrolę, która tylko doda siły rakowi.
To nie jest kuracja, to nie jest system zarządzania, to nie jest walka z ani kładzenie się i akceptowanie. To jest zapytanie o inne możliwości, może o całkiem inny sposób postrzegania życia i swojego ciała.
A co, jeśli rak nie jest tym, co inni Ci na jego temat powiedzieli? A co, jeśli to jest czymś innym? A co, jeśli rak jest świadomością, której nie dano jeszcze dojść do głosu?
Jeżeli jest to dla Ciebie interesujące, odwiedź proszę moją stronę: http://www.curingtheincurable.com i poproś o darmowe nagranie „Jesteś uzdrowieniem” (You are the Cure). Co masz do stracenia, raka?
Oryginał artykułu jest dostępny tutaj.
ze stronki:
http://budziludzi.pl/?p=286

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz